Stowarzyszenie „Z energią o prawie”

Miks energetyczny Islandii

Objaśnienie czym dokładnie jest miks energetyczny znalazło się w poprzednim wpisie, odnoszącym się do miksu energetycznego Francji, która w obliczu kryzysu naftowego z lat 70-tych ubiegłego wieku zmuszona była do znalezienia rozwiązania zapewniającego bezpieczne i trwałe dostawy energii elektrycznej dla swojego kraju. Rozwiązaniem tym dla Francji okazał się atom, który stanowi obecnie około 75% całego wkładu w źródła, z których to państwo czerpie energię. A jak wygląda sytuacja energetyczna w przypadku Islandii?

Miks energetyczny Islandii

Daleko na północy w tym samym czasie, kiedy Francja budowała u siebie energetykę jądrową, rozwijało się inne państwo – położona na wyspie Islandia. Korzystne warunki naturalne oraz stosunkowo niewielkie zapotrzebowanie na energię elektryczną spowodowały, iż kraj ten w zupełności pokrył swoje zapotrzebowanie odnawialnymi źródłami energii. Z dostępnych informacji można się dowiedzieć, że Islandia pozyskuje najwięcej energii elektrycznej z elektrowni wodnych (ok. 71,03%), następnie z elektrowni geotermalnych (ok. 28,91%) i elektrowni wiatrowych (zaledwie 0,04%). Reszta pokrywana jest ze źródeł konwencjonalnych w ekstremalnie niskiej wartości rzędu zaledwie 0,01%.

Islandia – państwo z najlepszymi elektrowniami?

Wydawać by się mogło, iż Islandia dominuje w światowej energetyce pod względem pozyskiwanej energii z oze. Rzeczywistość jest jednak inna. Co prawda, jeżeli spojrzymy wyłącznie na procentową skalę wytwarzania energii z oze, to wyniesie ona aż 99,9% i pod tym względem kraj ten zajmuje zdecydowanie szczyt podium. Jeżeli jednak porówna się inne elektrownie, np. geotermalne, z tymi, znajdującymi się na Islandii, okaże się, że są one o wiele potężniejsze. Dla przykładu można wskazać m.in. elektrownię The Geysers Fields w USA o mocy 908 MW, czy elektrownię Larderello we Włoszech o mocy 420 MW, stanowiące kolejno pierwszą i drugą największą tego typu elektrownię na świecie. Dla porównania największa elektrownia geotermalna na Islandii ma moc rzędu 300 MW i znajduje się w miejscowości Hellisheiði. W tym miejscu warto jeszcze wspomnieć o tym, iż Islandia liczy zaledwie 366 tys. mieszkańców, USA natomiast aż 330 mln, dlatego nie powinno dziwić, iż powyższe dane układają się w taki, a nie inny sposób.

Rozwój energetyczny Islandii

Pierwsza elektrownia elektryczna na Islandii została otworzona w roku 1904 i miała moc zaledwie 9 kW. Znajdowała się w okolicach Reykjavíku. Kolejna wybudowana elektrownia miała już moc sięgającą 1 MW i była to wybudowana niedaleko Seyðisfjörður hydroelektrownia. Przez cały okres od 1904 roku do czasów współczesnych Islandia stawiała wyłącznie na odnawialne źródła energetyczne. Pozwoliło jej to w konsekwencji na uniknięcie wszelkich problemów związanych z kryzysem naftowym, a także na uniezależnienie się od jakichkolwiek innych państw, które mogłyby zagrozić niezależności energetycznej Islandii poprzez np. niekorzystne nakładanie ceł lub sankcje gospodarcze.

Urozmaicanie miksów energetycznych

Analizując jednak obecną politykę większości państw, jak np. omawianej poprzednio Francji, zauważyć można, iż państwa te dążą do tego, aby ich miksy energetyczne były jak najbardziej zróżnicowane. Czy oznacza to, że Islandia również powinna skupić się na urozmaiceniu źródeł pozyskiwania energii? Moim zdaniem nie jest to konieczne, gdyż w przypadku Islandii wykorzystywane źródła energetyczne są skonstruowane w sposób bezpieczny i pozwalający na stałą dostawę prądu. Szukając materiałów do opracowania niniejszego artykułu nie udało mi się znaleźć żadnych informacji o większych kryzysach energetycznych tego kraju. Zauważyć można, iż wynika to z tego, że kraj ten rozwijał swoją energetykę w spokojnych warunkach, a także w sposób umożliwiający przeciwdziałanie niespodziewanym przerwom w dostawie prądu. Należy spojrzeć jeszcze na jeden istotny czynnik, a mianowicie na to, do czego i w jakich ilościach Islandia wykorzystuje wytwarzaną energię.

Zarys gospodarki

Zacząć należy od przedstawienia prognoz wskazujących, że w przyszłości liczba dużych odbiorców energii oraz udział elektrowni geotermalnych w generacji elektryczności wzrozną. Będzie to wymagało wprowadzenia zmian i unowocześnień istniejącej sieci. Natomiast zwiększający się przesył może spowodować pojawienie się zakłóceń w sieci. Na ten problem uwagę zwróciła już w 2011 r. mgr inż. Anna Ściążko.

Przechodząc jednak do zarysu gospodarki, Islandia opiera się przede wszystkim na rybołówstwie, które nie jest przesadnie energochłonne, turystyce, i przemyśle, skupiającym się w dużej mierze na przetapianiu aluminium. Taki sposób rozłożenia ciężaru ekonomicznego pozwolił na przekształcenie tego bardzo ubogiego kraju w kraj, który obecnie radzi sobie zdecydowanie lepiej niż niejedno państwo w Europie. Spowodowane jest to tym, iż posiada on stabilne źródła dochodu, na co pozwoliło dobre i skuteczne planowanie infrastruktury energetycznej. W efekcie gospodarczo i ekonomicznie Islandia uzależniona jest jedynie od napływu turystów, co w ostatnim czasie może być problematyczne z uwagi na panowanie pandemii, a także od cen eksportu m.in. aluminium, na którą, jak wiadomo, może mieć wpływ nie tylko zapotrzebowanie na surowiec, ale również nakładane cła.

Czego możemy uczyć się do Islandii

Wiele osób zauważą, iż Polska powinna wziąć przykład z Islandii i skierować swój wzrok w kierunku odnawialnych źródeł energii. To, co jeszcze nie zostało tu powiedziane, to fakt, iż na Islandii taki rozwój pozwolił na wyeliminowanie jeszcze jednego problemu z którym boryka się współczesny świat – smogu. Jedno jest pewne, niezależnie od kraju dobrym pomysłem jest wzbogacenie miksu energetycznego o oze. W przyszłości zapewne będzie to konieczne, aby to właśnie energetyka odnawialna zdominowała rynki energetyczne świata.

Źródła: 1 2 3 4 5 

Autor: Michał Bielicki