Dnia 28 listopada 2023 r. do Sejmu został złożony projekt ustawy pt. „O zmianie ustaw w celu wsparcia odbiorców energii elektrycznej, paliw gazowych oraz niektórych innych ustaw”. Projekt obejmuje również zmiany w obrębie ustawy o inwestycjach w zakresie elektrowni wiatrowych, które pomimo pierwszych pozytywnych reakcji, wywołują coraz więcej emocji.
Normy w zakresie dopuszczalnego poziomu hałasu - przyczyna pierwszych wątpliwości
Głównym założeniem proponowanych zmian ma być umożliwienie w szerszym zakresie lokowania elektrowni wiatrowych i liberalizacja regulacji, które obecnie nakierunkowane są na zachowanie minimalnej odległości od zabudowań mieszkalnych. Nowe przepisy większy nacisk kładą na zachowanie norm w zakresie dopuszczalnego poziomu hałasu i to ma być główną przesłanką, która będzie decydowała o odległości elektrowni wiatrowej od terenów ochrony akustycznej. Biorąc pod uwagę literalne brzmienie tych regulacji, nasuwają się pierwsze wątpliwości. Przepisy nie wskazują, w jaki sposób poziom hałasu ma być mierzony, a co więcej na jakiej podstawie mają być wykonane badanie. Braki w tym zakresie mogą spowodować wątpliwości interpretacyjne, jak również budzić negatywne nastawienie wobec inwestorów.
Brak ochrony lokalnych społeczności - źródło braku zaufania wobec inwestorów
Kolejną zmianą, która wywołuje skrajne emocje, jest powiązanie inwestycji w zakresie elektrowni wiatrowych z decyzją o lokalizacji celu publicznego. Szczątkowa regulacja w tym zakresie może budzić wątpliwości co do efektów, jakie mogą być spowodowane takim zabiegiem legislacyjnym. Jednak w mojej ocenie, ryzyko wywłaszczenia w związku z realizacją inwestycji w elektrownie wiatrowe jest na niskim poziomie. Biorąc pod uwagę literalne brzmienie zaproponowanych regulacji, przyjęte mechanizmy nie są jednoznaczne w tym zakresie. Jednak należy podkreślić, iż proponowane zmiany posiadają wiele luk i dają w tym zakresie pole do odmiennej interpretacji i ewentualnej próby skorzystania z tej instytucji, kiedy dany inwestor będzie miał taki zamiar. W związku z tym istotne jest, żeby w toku prac nad tym projektem usunąć wszelkie wątpliwości i wprowadzić kompletne rozwiązania, które będą miały na celu z jednej strony realnie umożliwić budowę nowych elektrowni wiatrowych, a z drugiej będą stanowiły realną ochronę lokalnych społeczności. Obecne regulacje tego nie zapewniają, co może powodować jeszcze większe napięcie pomiędzy inwestorami a lokalną społecznością.
Czy zmiany przepisów czekają nas w niedalekiej przyszłości?
Kolejną zmianą jest wprowadzanie nowej opłaty na rzecz lokalnych samorządów. Opłata ma być zależna od mocy zainstalowanej elektrowni wiatrowej i będzie miała zastosowanie tylko do tych urządzeń, które na dzień wejścia w życie przepisów nie posiadają prawomocnej decyzji o pozwoleniu na budowę.
Wracając do początku, należy wskazać, również na zaproponowane mechanizmy osłonowe dla odbiorców przez pierwsze 6 miesięcy roku 2024. Jednak biorąc pod uwagę zbyt duże wątpliwości co do regulacji dotyczących elektrowni wiatrowych, cały projekt może napotkać znaczące opóźnienia w procesie legislacyjnym. W związku z tym należy w pierwszej kolejności rozwiązać wszystkie kwestie wątpliwe, aby do końca roku 2023 mogły zostać przyjęte zaproponowane przepisy.
Piotr Kolasa
Radca prawny, partner kancelarii Polowiec i Wspólnicy