Australia jest jedną z najsilniejszych gospodarek świata. W światowym rankingu PKB tego kraju zajmuje zaszczytne 13 miejsce. Jednym z jej głównych atutów jest rozwinięty przemysł kopalniany, co też przekłada się na ogólną gospodarkę tego kraju. Kraj ten również jest jednym z największych globalnych eksporterów żelaza i złota. Jak można się zatem spodziewać- miks energetyczny tego kraju opiera się przede wszystkim na paliwach kopalnych.
Czy Australia stawia na paliwa kopalniane?
Australia ma bardzo bogate złoża węgla oraz całkiem duże złoża ropy oraz gazu ziemnego. Znajduje to bezpośrednie odzwierciedlenie w udziale tych surowców w australijskiej gospodarce energetycznej.
Węgiel i gaz ziemny zaspokajają odpowiednio: 51% oraz 18% energetycznych potrzeb Australii.
Warto jednak wspomnieć, że udział wysokoemisyjnych źródeł w australijskim miksie energetycznym zdecydowanie zmalał względem ostatnich dwóch dekad. Na początku XXI wieku Canberra opierała się niemalże w 90% na węglu, ropie i gazie. Dzisiaj udział tych źródeł stanowi około 70% całego miksu. Co dekadę Australia staje się zatem o 10% zieleńsza.
Co z atomem?
Co ciekawe: kraj ten ma również potężne złoża uranu. Mimo to nie wykorzystuje go w swoim miksie energetycznym. Wydobycie tego surowca jest nastawione niemalże w całości na eksport. Wynika to między innymi z ustawowego zakazu eksploatacji energii jądrowej dla jakichkolwiek celów- w tym celów energetycznych. Jest to radykalne, choć nie niespotykane podejście do energii jądrowej. Podobne rozwiązanie względem atomu wprowadziły m.in. Włochy.
Udział OZE- bardzo małe kroki w stronę zielonej energii
Instalacje OZE stanowią niespełna 21% części produkcji energii. Ich udział zwiększa się stabilnie na przestrzeni lat, jednak nie sposób nie zauważyć, że jak na kraj o takim potencjale, Australia stawia swoje zielone kroki nieznośnie wolno.
Dlatego też zapowiedzi australijskiego rządu dotyczące 83% udziału zielonej energii w miksie energetycznym na rok 2030 należy traktować z dużym sceptycyzmem. Nie jest to co prawda w całości wykluczone, być może Australijski rynek czeka olbrzymi boom zielonych inwestycji. Jednak obecna tendencja wzrostowa OZE sugeruje raczej, że 2050 jest bardziej realną datą.
Źródła:
- International Energy Agency: IEA, Australia has raised its climate targets and now needs to accelerate its clean energy transition, says new IEA review [Zobacz więcej]
- International Energy Agency: IEA, Executive summary — Energy transition towards net zero [Zobacz więcej]
- Australian Department of Climate Change, Energy, the Environment & Water, Australian electricity generation — fuel mix [Zobacz więcej]