Na profilach w mediach społecznościowych zamieściliśmy ostatnio informację o nawiązaniu przez nasze Stowarzyszenie współpracy z salonem Audi w Płocku, które udostępniło nam do przetestowania samochód Audi Q4 e-tron. W dzisiejszym tekście chcielibyśmy podzielić się pierwszymi wrażeniami z użytkowania pojazdu oraz z jazdy. W niedalekiej przyszłości opublikujemy również osobny tekst dotyczący stricte zagadnień związanych z jego eksploatacją oraz opiszemy planowanie i przebieg dłuższej wyprawy – obserwujcie nasz profil!
„Nasze”Audi Q4
Jak napisaliśmy wcześniej po samochód udaliśmy się do Płocka do salonu Audi. Otrzymany przez nas pojazd to model Q4 e-tron w wersji 35. Jest to jeden z najnowszych modeli tej marki. Zalicza się do klasy SUV coupe i trzeba przyznać, że prezentuje się co najmniej okazale. Mierzy bowiem prawie 4,6 metra, a bez obciążenia waży niewiele poniżej 2 ton, na co wpływ mają zapewne akumulatory. Nasz egzemplarz posiadał akumulator o użytkowej pojemności wynoszącej 51,5 kW. Silnik elektryczny miał moc 170 KM i moment obrotowy wynoszący maksymalnie 310 Nm. Dla niewtajemniczonych podamy, że wartość ta bezpośrednio przekłada się na zdolność sprawnego przyspieszenia samochodu. Choć specyfikacja podaje, że samochód w naszej wersji potrzebuje równo 9 sekund do rozpędzenia się od 0 do 100 km/h, to często przy gwałtowniejszym ruszeniu miało się wrażenie dosłownie „wbicia w fotel”. Zaznaczyć należy, że udostępniono nam wersję sportback, która od standardowej odróżnia się ściętym bagażnikiem, który pozytywnie wpływa na współczynnik oporu aerodynamicznego. Tym samym ta odmiana ma nieco większy zasięg w porównaniu do standardowego modelu Q4.
Elektryczne zasilanie
Największym atutem Audi Q4 jest jego elektryczny napęd. Porównując dane podane wcześniej widać, że nie odstaje on osiągami od swoich spalinowych rywali. Zaznaczyć jednak należy, że specyfika i odpowiednie użytkowanie auta elektrycznego nakłada na pojazd pewne ograniczenia. Jednym z nich jest prędkość maksymalna, która wynosi 160 km/h (tego akurat nie mieliśmy okazji sprawdzić) oraz zasięg maksymalny na jednym ładowaniu. Wynosi on wg specyfikacji 334-365 km, jednakże w praktyce zazwyczaj będzie on mniejszy, bowiem podkreśla się, że ładowanie akumulatora powyżej poziomu 80% ma negatywny wpływ na jego żywotność i poprawne funkcjonowanie. Producent zachęca do ładowania auta powyżej 80% jedynie przy okazji długich tras.
Wygląd ma znaczenie
Na wrażenia z obcowania z samochodem wpływ ma nie tylko jego prowadzenie, ale także wygląd pojazdu. W tej kwestii Audi Q4 wypada bardzo dobrze. Samochód mimo dużych rozmiarów jest ładnie i proporcjonalnie zaprojektowany. Bardzo efektownie wygląda jedna ciągła linia świateł ciągnąca się przez maskę i zachodząca na boki. Efekt ten powtórzono również z tyłu, gdzie światła przechodzą częściowo przez tylną szybę. Nawet przestrzeń przed drzwiami przednimi jest dyskretnie podświetlana przez lampki ukryte w dolnej części lusterek bocznych. Co do świateł, to pojazd ma adaptacyjny rozdział strumienia światła, które reaguje na aktualną sytuację drogową. Przy jeździe nocnej, w momencie, gdy z naprzeciwka zbliża się jakiś pojazd, światła, które normalnie by go oświetlały są częściowo wyłączane. Na pozytywną wzmiankę zasługuje też szeroki zakres podświetlenia przestrzeni po bokach auta, co ma duży wpływ na możliwość dostrzeżenia potencjalnych pieszych, rowerzystów oraz zwierząt przy drodze.
Dobre wrażenie wywołuje również wnętrze auta. Fotele zapewniają duży komfort podróżującym zarówno z przodu, jak i z tyłu. Na głowę i nogi jest sporo miejsca, co po części wynika z braku tunelu między siedzeniami, który występuje w większości samochodów. Ze względu na silnik umieszczony bezpośrednio na tylnej osi, tunel jest zbyteczny i ta przestrzeń może w zamian służyć pasażerom.
Nowoczesny design deski rozdzielczej, a także wkomponowany w nią ekran MMI świetnie domyka spójną kompozycję elementów wewnętrznych i zewnętrznych. Na wyróżnienie zasługuje system przycisków do uruchamiania klimatyzacji. Dla nas podczas jazdy niezwykle istotna była możliwość szybkiego uruchomienia tej funkcji bez konieczności wyszukiwania jej na ekranie, co często zdarza się w najnowszych samochodach innych marek.
Producent wprowadzając wiele nowoczesnych rozwiązań, zwiększył aerodynamiczność pojazdu, dzięki czemu jego kształt jest bardziej opływowy. Rozwiązania te wpływają bezpośrednio na większy zasięg samochodu, który w pełni naładowany, według założeń producenta może pokonać do 350 km. Nam niestety nie udało sprawdzić się pełnego zasięgu samochodu.
Użyteczna technologia
Audi Q4 pojawiło się w gamie modelowej w zeszłym roku i w związku z tym korzysta ze wszystkich najnowszych osiągnięć technologicznych producenta. Światła zamontowane w podsufitce, osobne dla każdego podróżującego, obsługuje się przez naciśnięcie wprost na nie lub przejechanie po nich palcem. Samochód wyposażono w dwa ekrany – jeden za kierownicą, wkomponowany w standardowy zestaw wskaźników oraz drugi mieszczący się nad panelem środkowym auta. Oba współdziałają ze sobą i stanowią uzupełniające się składniki jednego systemu obsługi. Przykładowo, nawigację możemy ustawić i wyświetlać na dużym ekranie na panelu środkowym, jak również włączyć go na ekranie kierowcy. Tam może być ona wyświetlana w całości na ekranie czyniąc mapę niezwykle przejrzystą lub też częściowo, wkomponowana w prędkościomierz i wskaźnik pomiaru energii. Samochód ze względu na typ silnika nie ma bowiem klasycznego obrotomierza, ale właśnie wskaźnik poboru energii. Naturalnie, przy energicznym ruszaniu lub dynamicznym wyprzedzaniu wskaźnik może łatwo wskazywać nawet 70% dostępnej mocy. Istnieje też możliwość, kiedy wskaźnik ten osiągnie wartość ujemną, gdy odzyskuje część energii podczas hamowania. Wracając do samej nawigacji, to została ona zaprojektowana w ten sposób, że wybierając miejsce do jakiego chcemy dojechać, system sam planuje nam podróż w oparciu o dostępne i najlepiej dopasowane do trasy stacje ładowania. Planowanie to obejmuje nawet informację do jakiego poziomu naładować baterię na poszczególnych stacjach. Jest to funkcja przydatna zwłaszcza dla osób, które nie znają rozmieszczenia stacji ładowania w danej okolicy.
Zielona jazda Audi Q4
Nasz pojazd, jak większość samochodów elektrycznych, nie dysponował klasyczną skrzynią biegów. Aby ruszyć w drogę wystarczyło zasiąść za kierownicą, nacisnąć pedał hamulca, wybrać odpowiednie kierunek jazdy – przód lub tył i nacisnąć pedał gazu. Oprócz trybów jazdy do przodu (D) i tyłu (R), auto zostało również wyposażone w tryb jazdy do przodu z automatyczną rekuperacją (B). Tryb jazdy zmienia się „suwakiem” na panelu środkowym, który został zlokalizowany w miejscu klasycznej dźwigni zmiany biegów. Zmiana trybu jazdy jest bardzo intuicyjna, wygodna oraz bezpieczna. W takcie jazdy zarówno w mieście, jak i poza nim samochód w żadnym stopniu nie odstaje od reszty pojazdów spalinowych i nie jest tzw. „zawalidrogą”. Silnik elektryczny i wysoki moment obrotowy dostępny „od ręki” pozwala na szybkie i dynamiczne wyprzedzanie oraz sprawny start spod świateł. Dzieje się to jednak bez charakterystycznej dla innych aut chmurki spalin z układu wydechowego. Musimy przyznać, że ta świadomość braku emisji spalin podczas jazdy była dla nas bardzo satysfakcjonująca. Co więcej, niezależnie od prędkości z jaką się poruszaliśmy, Audi zaskakiwało bardzo cichą pracą silnika, którego nawet podczas dynamicznych manewrów po prostu nie słyszeliśmy. W istocie dominującym odgłosem w kabinie był szum toczących się po drodze opon.
Zużycie energii podczas jazdy
Podróżując samochodem elektrycznym należy kontrolować zużycie energii elektrycznej pojazdu. Jest ona uzależnione głównie od takich czynników, jak prędkość jazdy, używanie klimatyzacji czy też systemu MMI. W warunkach miejskich samochód zużywa około 17 kWh/100 km, co jest zgodne z założeniami producenta. Wskazane zużycie w trybie miejskim zostało przez nas osiągnięte przy użytkowaniu wszelkich dostępnych systemów w samochodzie. Po wyruszeniu w trasę przy nieco wyższych prędkościach należy liczyć się również ze wzrostem zużycia energii – przy prędkościach blisko 90 km/h będzie to około 20 kWh/100 km, zaś przy prędkościach autostradowych zużycie wynosi w granicach 25-27 kWh/100km. Duży wpływ na zużycie, tak jak już wcześniej pisaliśmy, oprócz prędkości jazdy ma również klimatyzacja. Jej wyłączenie w trakcie jazdy może zwiększyć zasięg nawet o 10 km.
Ładowanie w podróży
Jak już wcześniej wspomnieliśmy, testowany model, jak i inne pojazdy elektryczne posiada tryb rekuperacji. Co to oznacza? Podczas rekuperacji samochód sam hamuje, dzięki czemu może odzyskiwać część energii i jednocześnie doładowywać swój akumulator, co również przekłada się na zasięg. Rekuperacja może być ustawiona za pomocą wybrania wspomnianego już trybu B – jazda do przodu wraz z wybraną rekuperacją, jak i za pomocą ręcznego ustawienia rekuperacji, za pomocą manetek znajdujących się przy kierownicy.
Automatyczna rekuperacja, jest bardzo wygodnym rozwiązaniem w mieście. Gdy co chwilę zatrzymujemy się na światłach lub stoimy w korku, podczas jazdy możemy sami ocenić, kiedy odpuścić już pedał gazu przy toczeniu się do świateł. Wybranie trybu rekuperacji ręcznej – sterowanej manetkami – sprawdza się natomiast na trasach szybkiego ruchu i na autostradach. Gdy chcemy na chwilę zwolnić, dojeżdżając do innego pojazdu możemy ręczenie wybrać jeden z trzech poziomów siły rekuperacji. W poziomie najniższym rekuperacja bardzo powoli zwalnia nasz samochód, zaś przy ustawieniu maksymalnym hamujemy stosunkowo szybko. Co istotne, system rekuperacji i odzyskiwania energii wpływa pozytywnie również na hamulce. Gdy korzystamy z tego trybu hamulce praktycznie są nieużywane, co znacznie wydłuża ich żywotność. Z racji, iż są używane z mniejszą częstotliwością niż w samochodach spalinowych, podczas usługi serwisowej są najczęściej jedynie poddawane czyszczeniu, a nie wymianie na nowe.