Niemcy wygasiły ostatnie reaktory jądrowe. To koniec niemieckiego atomu
W sobotę 15 kwietnia Niemcy, pomimo apeli skierowanych do kanclerza RFN Olaf Scholza, wygasiły ostatnie trzy działające w kraju reaktory jądrowe. Eksperci wskazują na związane z tym zagrożenia dla niemieckiej i europejskiej energetyki.
Zwycięstwo zielonych
Pod koniec marca Steffo Lemke, niemiecka minister środowiska z Partii Zielonych, stwierdziła, że: „ryzyko związane z energią jądrową jest ostatecznie nie do opanowania, dlatego stopniowe wycofywanie atomu czyni nasz kraj bezpieczniejszym i pozwala uniknąć większej ilości odpadów jądrowych”.
Partia Zielonych odniosła długo wyczekiwane zwycięstwo. Trzy ostatnie reaktory jądrowe, których praca decyzją Scholza została przedłużona z uwagi na kryzys energetyczny wywołany inwazją Rosji na Ukrainę, zostały wygaszone po wieloletnich staraniach części
niemieckiej sceny politycznej.
W 2021 r. atom odpowiadał za 11.8 proc. energii w niemieckim miksie.
Bezpieczeństwo energetyczne nie było natomiast argumentem dla Partii Zielonych, której członek w Bundestagu — Jürgen Trittin — tak skomentował wygaszenie trzech ostatnich reaktorów jądrowych, czyli Emsland, Isar 2 i Neckarwestheim:
„To nie koniec energii jądrowej w Niemczech, ponieważ wciąż mamy do czynienia z faktem, że przez milion lat będziemy musieli bezpiecznie składować najniebezpieczniejsze odpady świata”.
Apel noblistów
Do kanclerza Niemiec Olafa Scholza z apelem o wstrzymanie zamknięcia trzech pozostałych niemieckich elektrowni jądrowych zwrócili się Laureaci Nagrody Nobla i czołowi naukowcy z całego świata.
Wśród sygnatariuszy listu znaleźli się m.in. nobliści Klaus von Klitzing i Steven Chu, z których ten drugi pełnił również funkcję sekretarza energii Stanów Zjednoczonych w latach 2009-2013. Swojego poparcia użyczyli m.in. klimatolodzy James Hansen (NASA i Columbia University) i Kerry Emanuel (MIT) oraz planetolożka Carolyn Porco (University of Colorado Boulder).
Koniec bezpieczeństwa energetycznego
Osoby związane z branżą energetyczną krytykują posunięcie Niemiec: „zamykamy światowej klasy elektrownie, które były bezpiecznie i niezawodnie eksploatowane przez dziesięciolecia przez światowej klasy personel i ekspertów” – powiedział gazecie Handelsblatt Leonhard Birnbaum, dyrektor generalny niemieckiego przedsiębiorstwa użyteczności publicznej Eon.
Badanie przeprowadzone w sierpniu 2022 r. na zlecenie magazynu Der Spiegel wykazało, że 67 proc. Niemców opowiada się za przedłużeniem działania krajowych elektrowni jądrowych jeszcze o pięć lat, a 41. proc. popiera budowę nowych reaktorów.
Decyzja niemieckiego rządu wzbudza kontrowersje także z uwagi na czas, w którym nastąpiła. W dobie kryzysu energetycznego źródła atomowe mają duże znaczenie w utrzymaniu stabilności systemu energetycznego, nie tylko niemieckiego, lecz całej Unii Europejskiej. Rezygnacja z atomu oznacza, że Berlin będzie musiał postawić w większym stopniu na gaz, co uzależni bardziej Niemcy od sytuacji na międzynarodowych rynkach.
Źródła:
- FOTA4Climate Laureaci Nagrody Nobla i czołowi naukowcy wzywają kanclerza Scholza do zaprzestania zamykania pozostałych niemieckich elektrowni jądrowych [Czytaj więcej]
- Deutsche Welle Germany shuts down its last nuclear power stations [Czytaj więcej]
- CNN ‘A new era’: Germany quits nuclear power, closing its final three plants [Czytaj więcej]
- . Reuters Atomic angst over? Germany closes last nuclear plants [Czytaj więcej]
- . Financial Times Germany torn over energy policy as nuclear plants shut down [Czytaj więcej]

Bartosz Oleszko-Pyka
redaktor Onetu